Kupując mięso zwracam uwagę na jego pochodzenie i sposób chowu zwierząt. Jeśli kurczak to tylko od sprawdzonego, lokalnego gospodarza lub „Zagrodowy” – mający dostęp do wolnego wybiegu, wolnorosnący i chowany bez antybiotyków. Wyłącznie taki pojawia się na moim stole i tylko takiego rekomenduję moim Pacjentom. Kurczak marynowany w soku ze świeżych pomarańczy to proste w wykonaniu i efektowne danie na sycący obiad, również dla osób „będących” na diecie. Wg mnie idealnie komponuje się z pieczoną dynią i ziemniaczkami.
Składniki (na 1 porcję):
- Udka z kurczaka z wolnego wybiegu – 2 sztuki,
- Sok wyciśnięty z 1/4 pomarańczy,
- Oliwa z oliwek – 1 łyżka,
- Przyprawy: sól morska, pieprz czarny, tymianek, majeranek i rozmaryn – do smaku.
Wykonanie:
Pozbawione skóry udka z kurczaka dokładnie umyć i osuszyć ręcznikiem papierowym. Następnie przełożyć do małej miski, natrzeć oliwą, oprószyć solą, pieprzem, tymiankiem, majerankiem i rozmarynem. Przyprawy i zioła dokładnie wmasować w mięso. Następnie wycisnąć sok z pomarańczy i tak zamarynowane mięso odstawić na co najmniej 1 godzinę do lodówki. Kurczaka najlepiej marynować całą noc. Piekarnik nagrzać do 180 st. C, kurczaka wraz z marynatą umieścić w naczyniu żaroodpornym, przykryć pokrywką i piec przez ok. 60 min. 20 min przed końcem pieczenia zdjąć pokrywę i zapiekać do przyrumienienia.